sobota, 7 grudnia 2013



Wake me up when the winter ends...

środa, 16 października 2013

zaufaj i zaśnij
hipokryci 
w nas 
ukryci
mówią nieprawdę
są źli
nie oni 
to wciąż my
~Ewa evqa Dobrogowska 

czwartek, 3 października 2013

karuzela

Na karuzeli życia
Dzień noc świt zmrok
Jak dzieci, 
Beztrosko 
Tracimy siebie
Łapiemy oddech
~Ewa Dobrogowska






wtorek, 24 września 2013

~

Trzaski. Piski. Wrzaski.
Był czas. Było lato. Byli..
Mało słów. Małe smutki.
Słodko-słony deszcz.
Otwarte zmęczone oczy. Spuchnięty nos.
Wybory, trudne, bez wyboru.
Różne..
Kierunki. Drogi. Wspomnienia.
Strach. Radość. Zmiany.
Pętla czasu.
Nadzieja. Wiara.
Niczego nie żałuj.
   ~Ewa Dobrogowska 

środa, 21 sierpnia 2013

!

   'Już nie jestem małym szarym pytajnikiem













Wielkim żółtym wykrzyknikiem jestem dziś '

piątek, 26 lipca 2013

wtorek, 9 lipca 2013


'  pracownia, 2 lipca, piątek 23:59
Zamknęła starą, ulubioną książkę, lubiła do niej wracać, przymknęła oczy, nasłuchiwała. Wszechobecna cisza, melodyjny spokój poszedł w niepamięć, gdy usłyszała stukanie.. Gdzieś, na dole, w ciemnym, smutnym mieszkaniu, które po śmierci jej jedynego przyjaciela i wiernego towarzysza, kota Ramzesa, było jeszcze bardziej odpychające. Z niepokojem i szczyptą ciekawości, spokojnie skradała się w stronę dźwięku. Gdy nic nie zastała w holu, z którego dochodził odgłos, a teraz przemieścił się w stronę łazienki, poczuła ciarki na plecach i jeżenie się skóry na ciele.. Był inny, mniej melodyjny, przypominał jej coś.. Jak zahipnotyzowana udała się w stronę pomruku.. Tak, to był jej kot, wiedziała to, widziała go w miejscu, gdzie swego czasu miał kuwetę.. To On, choć wyglądał jak demon, nie miał oczu, a pisk, wrzask stawał się nie do wytrzymania. Uciekła. Zatrzasnęła drzwi.
Wiedziała, że to wróci, że się nie uwolni, na samą myśl czuła suchość w ustach, nie mogą pohamować łez.. To nie był pierwszy raz, kolejny, ale każdy był inny, trudniejszy do zniesienia. Samotność i brak akceptacji straty Ramzesa doskwierają jej niemiłosiernie, i te wyrzuty sumienia.. Ona, zamknięta w sobie, nieśmiała, smutna, samotna.. ma teraz wyjść? Szukać szczęścia, zmian? Ma zapomnieć, stracić siebie, by coś zyskać? Tak, może to byłoby wyjściem, tak, to na pewno jest wyjście. Ale wyjść jest więcej, mogłaby odezwać się do rodzicielki, z którą przez kłótnie, przez młodzieńczy bunt, nie rozmawia od kilku lat, mogłaby zmienić klimat i pojechać na północ do siostry, kiedyś miały dobry kontakt.. Kiedyś. Kiedyś było inaczej, nie była sama. Szukając możliwości zmian, wyszła z domu, myślała, płakała, karciła siebie w myślach, w końcu zadzwoniła do matki, przeprosiła, to był jej pierwszy krok, pierwszy i najważniejszy, teraz powinno wszystko być lepiej, wyrzuty sumienia przestaną jej dokuczać. Wierzyła, pierwszy raz w coś wierzyła. '
Ewa evqa Dobrogowska

czwartek, 27 czerwca 2013

czwartek, 13 czerwca 2013

drzwi do grudnia





' ciemny pokój, 18 grudnia, czwartek 3:50

Podeszła do starych, skrzypiących już drzwi frontowych, zarzuciła pospiesznie kurtkę, emocje wzięły górę nad jej stoickim spokojem, ten raz, o jeden za dużo. Zapomniała parasola, deszcz mieszał się ze słonymi łzami. Biegła, uciekała, tylko ona i noc, zimna grudniowa, deszczowa noc. Wielkie krople niczym kolce przeszywały jej mocno wychudzone ciało. Zamyślona, zrozpaczona, samotna, winna, ONA..
Nie chciała wracać, nie mogła, musiała zapomnieć o bólu wywołanym przez nią, przez jej własne decyzje, sukcesy i klęski. Musiała zapomnieć o tym, co wydarzyło się za drzwiami, musiała za nimi zamknąć wspomnienia i przeszłość. 
Zapomnienie to początek uzdrowienia. ' 
Ewa Dobrogowska

środa, 10 kwietnia 2013

Niedorosła miłość


' To moja jest 
Niedorosła miłość 
Uparcie więc 
Będę bronić jej 
To moja jest 
Niedorosła miłość 
Nie mówcie że 
Nieprawdziwa jest ' 
G.Tarasiuk









poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Małe Rzeczy

' Cieszmy się 
z małych rzeczy, 
bo
wzór na szczęście 
w nich
zapisany jest '









 



' widzisz 
ile szczęścia 
w sobie kryje 
każda mała rzecz '


poniedziałek, 25 marca 2013

Nothing


nie
nic 
nie czuć nic
zabić się
i
nie czuć nic
nie mogę
choć
chcę
mieć
być 
móc
żyć
!


czwartek, 21 marca 2013

la primavera

Przyjdź mi
ciepłą, jasną, kochaną.
Nie opuszczaj.
Przytul żywym ramieniem,
połaskocz warkocza promieniem.
Bądź mi 
kokainą, morfiną, marihuaną. 
Nie zadręczaj 
swym zamrożonym sercem,
co w śniegu ginie jak w panierce,
niech zieleń twych oczu 
siłą mnie przepełnia,
a żółta sukienka 
radośnie tańczy w lasu dźwiękach
Daj zdrowie, szczęście i miłość,
wygoń chłód, bo go dość już tu.
Ewa  evqa Dobrogowska